sobota, 5 stycznia 2013

X

Czy aby na pewno jeszcze warto ?


Dziewczyny skończyły Liceum .Dostały się na studia . Po kilku tygodniach Majka ze Zbyszkiem zostali oficjalnie parą i Dziewczyna przeniosła się na studia do Rzeszowa . W końcu Majka wybrała jako kierunek studiów sport a Betka jednak fizjoterpię na UŁ.
                                                                        *
Tygodnie  mijały , zarówno Zbyszek jak i Bartek wyjechali na zgrupowanie do Spały.Dziewczyny chcąc się wspierać w chwilach rozłąki z ukochanymi ,zamieszkały na ten czas razem.Bernatka od kilku dni znów źle się czuła lecz sprytnie to ukrywała przed Majką. Kilka dni temu , dziewczyny spotkały swojego znajomego  z liceum , Krzyśka Malczewskiego .Właśnie miały się z nim razem spotkać jednak Majka miała " coś " ważnego do załatwienia czyli pewnie znowu zaszyje sie z laptopem w pokoju i będzie gadała do późna  z Bartmanem , dlatego Betka postanowiła sie wybrać na spotkanie sama.Umówili się na 19 w kawiarni , chcąc powspominać stare czasy.

                                                                             *


Pojawiłam się się punktualnie w kawiarni lecz Krzyśka jeszcze nie było.Mimo złego samopoczucia postanowiłam sie z nim spotkać.Postanowiłam zaczekać z zamówieniem na Krzyśka .Po 15 minutach wszedł do lokalu z piękną, czerwoną różą i przywitał mnie buziakiem w policzek.

- No to ci u Ciebie słychać ?- spytał Krzysztof.
- Hahahaha no wiesz , od 3 miesięcy prawie nic sie nie zmieniło - odpowiedziałam .
-Na pewno ? bo wiesz ja coś słyszałem o jakimś chłopaku ? - zapytał ironicznie .
-Co juz mnie obgadałeś z Majką ? niech ja już ją dorwę - uśmiechnęłam się.- No tak jest mój kochany Bartosz- zamyśliłam się i zaczęłam opowiadać mu o Bartku.

-No dobra ja Cie to zanudzam opowieściami o moim życiu a Ty nic nie mówisz, opowiadaj.
I tak się dowiedziałam że  związany jest jakąś Kasią i jest z nią bardzo szczęśliwy.Popatrzyłam na zegarek i stwerdziłam że pora się zbierać do domu.
- to może Cie odprowadzę ?- zapytał
-Ok. czemu nie 
Szybko doszliśmy do mojego bloku i pożegnalismy się buziakiem w policzek .
-Cześć Majek , juz jestem - krzyknęłam 

- Cześć , jestem w salonie -odpowiedziała jakims dziwnym głosem.
-Co Ci ?
-Oookres - jęknęła z bólu.I wtedy moje ciało przeszedł dziwny dreszcz.Wbiegłam do pokoju szukając kalendarzyka .3 razy sprawdzając obliczenia zamarłam . Tak jak stałam , na nic nie patrząc pobiegłam do apteki .Pani Krysia znała mnie już bo wielokrotnie przychodziłam tutaj po plastry lub inne maści dla Bartka . Nie mogła ukryć zdziwienia gdy poprosiłam ją o 5 testów ciążowych . Nie czekając na resztę wybiegłam z apteki kierując się od razu do łazienki. Po przeczytaniu ulotek zrobiłam wszystkie na raz Majka próbowała się do mnie dostać pytajac co się dzieje . Po 3 minutach zamarłam po chwili wybuchając płaczem.
-Betka koniec tego ! wchodzę !-wleciała do łazienki-co jest ?
-Jaa...o matko .. ja ,ja , ja jestem w ciąży.

Tymczasem w Spale.

Tęsknie z Betką.Co z tego że rozmawiamy ze sobą codziennie i widzimy sie na skajpie ? nic nie zastąpi jej dotyku , uśmiechu.Ostatnio spotkałem swoją byłą,Przyjechała tu , do spały prosić o wybaczenie . Co za absurd ! najpierw zdradza mnie z profesorem ( ?!) a teraz przyjeżdża tu i myśli że że wpadne jej w ramiona ? w głowie cały czas mam jej ostatnie słowa : " Zobaczymy co czas przyniesie Bartoszku.Jeszcze sam wskoczysz w moje ramiona " I co ja mam o tym myśleć ? Zadzwonie do Betki , strasznie mi jej brakuje .


- Kocham Cię
-Ja Ciebie też , co się stało płakałaś ?
-nie ,kochanie nic się nie stało.Odwiedzę Cię cieszysz się ? musimy pogadać...



______

masakra .

Nasze orzełki najlepszą drużyną ! mmmm Kubiak w garniaku ; 3
fajny statyw el`Capitano ;D
Szkoda że Bartek na 6 miejscu i szkoda że nie przyjechał . Miałam nadzieję go zobaczyć. ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz