czwartek, 24 stycznia 2013

XVI


                                                                        soundtrack




Widok Bartka i Betki całujących się, bardzo mnie ucieszył.Widząc jak dotyka brzuch i mówi do niego bardzo mnie rozczulił.

-ej Mycha co jest ? - spytał Bartman kładąc głowę na moim ramieniu i przytulając mnie od tyłu.
-Oni tak cholerni zasługują na szczęście - szepnęłam .
- Zobaczysz , teraz będzie wszystko dobrze .
-Wiesz co Bartman ?
-no co ? - zapytał ,uśmiechając się do mnie.
- Kocham Cię ,tak cholernie mocno Cie kocham - wtuliłam się w niego.
-Ja ciebie też -powiedział po czym wpił sie namiętnie w moje usta.-Dobra koniec tego dobrego moi mili , zasiadamy do stołu a wieczorem wyruszamy na podbój miasta !



                                                                              *

-Dobra moi mili ,zasiadamy do stołu a wieczorem wyruszamy na podbój miasta !-wrzasnął Bartman.
-Wiesz co w moim stanie to ja raczej zostanę w domu - zaśmiałam się.
- Ooo nie kochanie , za bardzo się za tobą stęskniłem żebyś została w domu - sprzeciwił się Bartek -  Za godzinkę wpadnę po moją rodzinkę - stwierdził.
-nie czujesz że rymujesz ?! - zaśmiał się Bartman.
-Nie smiej się ze mnie tylko chodź na chwilkę do kuchni.
Jak powiedział tak zrobili.Nie mogłam uwierzyć że mam Bartka koło siebie , że mi wybaczył.Nie wiedziałam co będzie dalej , ale wiedziałam że będzie dobrze bo mam go przy sobie.
-Co tam ? - wyrwała mnie z rozmyślania Majka.
-Chyba pierwszy raz od kilku miesięcy wszystko dobrze - po moim policzku spłyneła łza.
-Ej mała tylko nie płacz .-przytuliła mnie -nie płaczemy już słyszysz ? no to wyganiamy chłopaków i szykujemy się na zabawę tak ? - skinełam głową .
-Kocham Cię Majka wiesz i bardzo za wszystko dziekuje .

Ubrałam się w rurki , luźną tunikę i baletki .Włosy rozpuściłam i podkręciłam lokówką.Majka włożyła koronkową sukienkę do połowy uda i szpilki . Wyglądała zjawiskowo.
-Ejjj to nie fair , przy tobie wyglądam jak ciężarówka -udałam obrażoną.
-zobacz.-pokazała na lustro -ale za to jaka piękna i szczęśliwa ciężarówka.

Po 10 minutach byłyśmy już w klubie gdzie czekali na nas nasi chłopcy.
-Boże jaka moja ukochana jest piękna.- wykrzyczał Bartek .
-nie przesadzaj - zarumieniłam się , widząc setki oczu patrzące na nas
-Chodźcie się czegoś napić - powiedziała Majka .
-Dla mnie soczek - uśmiechałam się
Bartek kiwnął głową do Bartmana.
-można panią prosić ? -zapytał się.
-Ależ oczywiście -zaśmiałam się.
Przetańczyliśmy kilka szybkich piosenek , w końcu Dj puścił coś wolnego. Tańcząc do piosenki ,nagle światło padło na nas.Wszystko ucichło i wszyscy patrzyli sie tylko na nas .

-Bernadetto , kochanie.Przeszliśmy razem już dużo ,o wiele za dużo.Miesiące bez ciebie były dla mnie katorgą dlatego , już nigdy nie dopuszcze do tego abyśmy nie byli razem .Wiem że mimo moich wad i tego że dałem Ci odejść , Ty nadal mnie kochasz.dlatego biorąc na świadków wszystkich tu obecnych , oraz Majkę i Zbyszka pytam Ciebie Bernadetto Czykoń , czy uczynisz mnie po raz drugi najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi i wyjdziesz za mnie ?


Po moich policzkach  spływały łzy.Nie mogłam w to uwierzyć .
-tak .-szepnęłam.
-co ? - spytał jakby się zdziwił i nie wierzył .
- Kocham Cię wariacie ! oczywiscie że za Ciebie wyjdę - wykrzyczałam jak najgłośniej mogłam.Bartek wsunął mi pierścionek na palec i zaczął okręcać mnie wkoło .Nie zwracaliśmy uwagi na gromkie brawa i gwizdy . Pocałował mnie z taką zachłannością i zarazem delikatnością jakby chciał wykazać w tym pocałunku wszystkie swoje uczucia .
-Bartuś jedźmy do domu - szepnęłam mu na ucho . - bardzo , ale to bardzo się za Tobą steskniłam . 
Nie musiałam powtarzać.Powiedział że idzie powiedzieć naszym Bartmaną że wychodzimy i poprosił żebym poczekała na niego na zewnątrz.Po kilku minutach , czekałam na niego na chodniku przed klubem , cały czas przyglądając sie mojemu nowemu nabytkowi .Wciąż nie mogłam uwierzyć że za niedługo zostane pania Kurek .
-Niech pani uważaaaaa !- usłyszałam tylko i poczułam krew w ustach.....






Ale dno .
Skra odpadła.
Sovia odpadła.
Kontuzjowane kolano.
Ferie mi już się kończą.
Rozdział do dupy ale nie mam nic innego na razie.

a u was co słychac ? ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz