niedziela, 13 stycznia 2013

XI

                                                              zatrzymaj mnie. 
Wizyta u ginekologa tylko potwierdziła moje przypuszczenia.Ja Bernatka Czykoń jestem w ciąży . Najgorsze jest w tym wszystkim to , że nie wiem jak powiedzieć o tym Bartkowi.Podczas podróży do Spały , myślałam jak mu o tym powiedzieć. Chcąc zrobić mu niespodziankę , nie powiedziałam mu o której dokładnie zjawię się w Spale . O mojej wizycie wiedział tylko Zbyszek który był moim informatorem .Umówiłam się z nim przed ośrodkiem żeby zaprowadził mnie do pokoju Bartka.
- No no Czykoń gratuluje- przywitał mnie buziakiem w policzek.
- też miło Cie widzieć Bartman , ale z łaski swojej zamilcz , lepiej mi powiedz jak mam mu o tym powiedzieć ?

- Może najlepiej , bez obwijania  w bawełnę ? Nie musisz się niczym martwić , Siurak Cię kocha ,będzie sie cieszył jak głupi ,zobaczysz - przytulił mnie.
-Zbyszek ? Czy ty siebie słyszysz ?  skąd u ciebie takie przemówienia ?
-no widzisz , miłość zmienia ludzi Betko - zaśmiał się ZB9
-wiesz , naprawdę ciesze się ze jesteś z Majką , Ona naprawdę chyba cie kocha . wiem że znacie sie zaledwie kilka tygodni ,ale iskierki w waszych oczach mówią ...- zamarłam.

-Betka ?! co się dzieje ?
Zamarłam . Nie mogłam w to uwierzyć. Bartek . mój Bartek który jeszcze 3 godziny temu zapewniał mnie że mnie kocha i tęskni obściskiwał sie właśnie , z jakąś blondynką na spalskim korytarzu .

- Kurek ? Kurwa co ty odpierdalasz? - krzyknął Zibi
-Co ?! Boże Betka  co ty tu robisz ? to naprawdę nie tak jak myślisz ..
Ale ona juz nic nie słyszała. Biegła przed siebie, nie zwracając na nikogo.Chciała jak najszybciej być się w domu.W drodze powrotnej jej komórka cały czas dawała o sobie znać ,  nie patrząc kto dzwoni po prostu ja wyłączyła i rzuciła na tylne siedzenie. Przd blokiem czekała na nia Majka . Bez słowa przytuliła ją .Dała jej się wypłakać.
-Majka jak on mógł ? ja sobie nie poradze.
-Ciiii juz dobrze . Ja Ci pomoge , nie zostaniesz tu sama
-Masz rację, nie zostanę tu .
-Co zrobisz ?
-muszę się z tąd wynieść , wyjadę z Polski , Bartek nie dowie sie o maleństwie , juz więcej mnie nie zobaczy.
-Czyś ty oszalała !!! jak ty to sobie wyobrażasz ? sama ,w obcym kraju , bez pracy i to w dodatku z dzieckiem ?
-Dlatego wyjadę do Włoch , do Agnieszki .Wiem że nie przyleciała do Polski razem z Kubą na zgrupowanie.Przez jakiś czas będę mieszkać u nich , dopóki nie znajdę pracy i nie wynajme czegoś własnego. Tylko błagam nie mówcie nikomu . Nie wymagam żebyś nie mówiła Zbyszkowi ,ale nie mówcie nikomu innemu .Agnieszka nie popiera mojej decyzji ale przyjeli mnie z Kuba pod swój dach równocześnie obiecali nic nie mówic Kurkowi.
-boże Betka jak ja bez ciebie wytrzymam? Chociaż pozwól mi Cie odwieść na lotnisko bo widzę że nie odwiodę cię od tej decyzji .Tylko pamiętaj jedno . Nigdy nie pozwole Ci o sobie zapomnieć -rozpłakały się . -rozumiesz ? Jesteś dla mnie jak siostra , i to ja mam o wszystkim wiedzieć , rozumiesz ? masz mnie o wszystkim na bieżąco informować i to ja mam być matka chrzestną tego maluszka rozumiesz ?
-kocham Cie Majką , nawet nie wiesz jak bardzo , ale musimy juz jechać na lotnisko.
Po 30 minutach była na miejscu.
-Betka , masz dbać o siebie,dzwonić do mnie codziennie rozumiesz ? wiesz że jakby coś się działo , ja zaraz do Ciebie przylecę.Będę tęsknić.-rozpłakał się.

-ej Majcia nie płacz , ja nie umieram , ja po prostu muszę z tąd uciec, musze uciec od niego.Nie wiem co zrobie jak maleństwo będzie do niego podobne ,ale i tak wiem że juz jej kocham bezwarunkowo. Jak możesz myśleć że o Tobie zapomnę ? to nie możliwe , kocham cie siostrzyczko rozumiesz ? a Ty masz się nad mną nie użalać tylko masz byc szczęśliwa z Bartmanem .dbaj o niego *pasażerowie lotu do Włoch ,proszeni do odprawy * Pamiętaj że Cie kocham i nigdy nie zapomnę ,postaram się dzwonić codziennie i nie płacz głupia jeszcze będę tańczyc na twoim ślubie zobaczysz .

-Jak mam nie płakać skoro tracę najlepszą przyjaciółkę ?
- nie tracisz kochana ,a teraz koniec beczenia ! Trzymaj sie

Wiedziałam że robie źle uciekając od problemu , jednak gdybym się teraz odwróciła i zobaczyła zapłakaną Majkę napewno bym zawróciła ,a tego nie chce.Wsiadają do samolotu wiem że uciekam , ale wiem też że dam sobie rade .Sama .Bez Niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz